Co można powiedzieć o Niemcach? Na pewno to, że już od dawna mają ogromne problemy z napastnikami. Bądźmy świadomi tego, że całe nadzieje za naszą zachodnią granicą pokładano w… Timo Wernerze, co już powinno mówić samo za siebie. Brutalnie zweryfikowany przez Premier League 26-latek musiał latem wracać z podkulonym ogonem do RB Leipzig i trzeba przyznać, że odzyskiwał powoli formę. Niestety dla Hansiego Flicka, tuż przed startem mundialu doznał kontuzji, która wykluczyła jego występ w turnieju. No i dopiero zaczął się problem. Do ostatniej chwili w Niemczech trwała ogólnonarodowa debata na temat tego, kto powinien wskoczyć na miejsce Wernera. A wybrać nie było łatwo, bo po prostu nie było z kogo. Można spokojnie podejrzewać, że gdyby dało się zrobić wymianę, to akurat, jeżeli chodzi o napastników, Niemcy wymieniliby się chętnie z nami. Jednak wiadomo, że wymiany zrobić się nie da, więc ostatecznie padło na Youssoufa Moukoko z Borussii Dortmund i Niclasa Fullkruga z Werderu Brema.